Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
**** Antyczne Ciekawostki cz. V ****
------------------------------------
Podczas wakacyjnych porządków w pokoju w moje ręce trafiła mała książeczka z serii "500 zagadek..." o tytule "500 zagadek antycznych" Jerzego Łanowskiego. Z racji zafascynowania Starożytnym Rzymem i w ogóle antykiem przez historica.pl postanowiłem zgłębić się w jej karty. Znalazłem tam kilkanaście wg mnie ciekawych historii, zdarzeń, które pogrupowałem w grupki po 10 sztuk.
Oto przed Wami jest ostatnia, szósta część Antycznych Ciekawostek... Miłej lektury!
51. Kanał Koryncki
------------------------------------------------------
Malutki przesmyk oddzielający półwysep Peloponez od lądu stałego (właściwie półwyspu Bałkańskiego) od niepamiętnych czasów był teatrem skracania drogi morskiej, np. z Aten do Italii. Przez Przesmyk Koryncki (Isthmos) w starożytności przeciągano statki po lądzie za pomocą urządzenia zwanego "diolkos". W 67 roku n.e. sławny cesarz Neron postanowił zbudować tutaj kanał i zaingurował budowę pierwszym wbiciem łopaty i wyniesieniem pierwszego kosza ziemi. Dzięki takiej wzmiance możemy sobie wyobrazić jak tytaniczna robota musiała to być dla niewolników pracujących bez wytchnienia przy budowie tego kanału. Jednak po śmierci Nerona w 68 roku n.e. nie ukończono budowy i pomysł przekopania kanału przetrwał aż... 18 wieków !!! W latach 1881-1893 zgodnie z planem Nerona (a raczej jego ludzi) przekopano istniejący do dziś Kanał Koryncki, co znacznie skróciło drogę morską ze wschodniej Grecji czy Azji do Italii czy zachodniej Grecji, Epiru, Macedonii, Illiri.
52. Antyczne depesze
------------------------------------------------------
Obecnie rozwinięta technika pozwala na łatwe przekazywanie tajnych informacji na wiele, naprawdę wiele sposobów. Jak jednak radzono sobie w starożytności by przekazać depeszę ? Ułatwionym zdaniem był fakt, iż umiejętność czytania (niekoniecznie pisania) była mniej rozpowszechniona niż w dzisiejszym cywilizowanym świecie. Często też posłańcy byli jednorazowi, tj. po dostarczeniu wiadomości zapraszano ich do drugiego pomieszczenia "na spoczynek". Posłaniec mógł się tylko domyśleć, że chodzi o ten wieczny.
W starożytnej Sparcie używano specjalnego kija zwanego "skytale", na który nawijano ciasno wąski długi rzemień, po czym zapisywano na nim POPRZECZNIE (wzdłuż całego kija), linia pod linią wiadomość. Po odwinięciu taki rzemień był mieszaniną niezrozumiałych, pomieszanych znaków, liter i cyfr. Jednak odbiorca znał możliwość odczytania takiej wiadomości. Posłaniec zanosił taki rzemień np. do wodza wojsk spartańskich, który posiadał "skytale" o takiej samej grubości co nadawca. Po nawinięciu rzemienia mógł odczytać wiadomość. Tekst na powrót stawał się czytelny. Dla niewtajemniczonych taki rzemień był nieprzydatny. Dla nas, współczesnych wydaje się to niezwykle dziecinnym pomysłem, ale w starożytności starczało w zupełności.
53. Baran i Żółw
------------------------------------------------------
Zapewne po przeczytaniu tytułu tej zagadki pomyśleliście, że jest to kolejna bajka Ezopa z serii typu "Wilk i zając". Muszę Was zmartwić moi drodzy. "Baran" i "Żółw" były specjalnymi urządzeniami pomocnymi w zdobywaniu miast.
- "Baran" (łac. aries) to po prostu najwyklejszy taran, długa belka z masywnym kawałem żelaza (często w kształcie baraniej głowy, jak widać zapożyczenie z natury) na końcu. Jak zapewne wiecie tarany służyły do rozbijania murów, bram etc. obleganego miasta. Początkowo noszony on był przez oblegających, jednak rozwój techniki wojennej pozwolił na udoskonalenie "Barana". Zawieszano go na poprzeczkach i rozkołysywano, przez co zwiększano siłę uderzenia, a przy okazji oblegający nie tracili energii na trzymaniu i operowaniu ciężkim taranem.
- "Żółw" (łac. testudo) to udoskonalony taran. W późniejszym okresie umieszczano go na kołach i okrywano dachem, dzięki czemu broniący miasta mieli utrudnione zadanie osłabienia urządzeń oblężniczych, a oblegający dodatkową ochronę. Ponieważ całość do złudzenia przypominało pancerz (plastron) żółwia tak zaczęto nazywać tę maszynę oblężniczą. Również "żółwiem" nazywano "skorupę" utworzoną z zetkniętych ściśle ze sobą tarcz trzymanych nad głowami szturmujących. Wspaniała ochrona przed wszelkimi wrzątkami zrzucanymi przez obleganych czy strzał z wież strażnicznych.
54. Artyleria w starożytności
------------------------------------------------------
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, cywilizacja antyczna była aż tak bardzo rozwinięta, że istniał ogromny szereg broni artyleryjskich. Wszystko zaczęło się na dobre od czasu rozwoju broni w epoce hellenistycznej (od IV wieku p.n.e.).
Pierwszym urządzeniem był swego rodzaju prekursor miotacza min. Urządzenia te wyrzucały pociski przy pomocy napiętych lub skręconych powrozów i lin ze ścięgien i żył zwierzęcych. "Onager" (nazwa pochodzi od dzikiego osła) to specjalny drążek umieszczony na podwoziu i utrzymywany przez kilka elastycznych cięciw, napinany sznurem zaczepionym z tyłu podwozia. Pocisk umieszczony w tym drążku po zwolnieniu sznura otrzymywał dużą dawkę energii kinetycznej i wylatywał w odpowiednim kierunku.
Znano również wiele rodzajów katapult. Posiadały one pochyłe łożysko, na którym umieszczano pocisk. W przeciwieństwie do wyżej wymienionego "miotacza min" katapulty pozwalały na o wiele celniejsze strzały. Pociskami najczęściej były kule z kamienia, rzadziej strzały (trudniej było wycelować ostrzem w kierunku ofiary, wyobraźcie sobie tor lotu pocisku i ułożenie strzał i ich grotów na łożysku). Dzięki zapiskom z oblężenia Syrakuz dowiadujemy się, że katapulty Archimedesa wyrzucały 80-kilogramowe pociski na odległość ponad 200 metrów. Jeśli taka niespodzianka trafiła w kruche okręty, nawet w większe pentery, musiało się to kończyć przedziurawieniem pokładu i zatonięciem statku.
Najbardziej zadziwiające urządzenie wojenne to prekursor (UWAGA) KARABINU MASZYNOWEGO !!! Dionizos z Aleksandrii skonstruował tzw. "polybolon", w którym strzały podawane były do wyrzutnii automatycznie za pomocą łańcucha. Jeszcze dalej poszedł wynalazca-mechanik Ktesibios (III wiek p.n.e. !!!), który wynalazł "aero-tonon", antyczny karabin maszynowy, w którym pociski wyrzucane były przez... SPRĘŻONE POWIETRZE !
55. Starożytne automaty i prekursor drogomierza
------------------------------------------------------
Słowo "automat" kojarzy się Nam najczęściej z automatami do gier, jednorękim bandytą czy nawet z automatami z Coca-Colą. Co ciekawe w starożytności myśl techniczna pozwalała na stworzenie automatów. Heron z Aleksandrii w II wieku p.n.e. napisał książkę o urządzeniach automatycznych, np:
- śpiewający ptak - automat wylewający po wrzuceniu monety pewną ilość wody do rytuanego umycia rak w świątynii
- automatyczny teatrzyk - wraz z opisem sztuk, czyli kolejnych mechanicznych scenek, np. budowanie okrętów, żegluga, burza na morzu
- hodometr - we współczesnych samochodach posiadamy tzw. drogomierze (i tak większość z Nas patrzy niemal tylko na prędkościomierz ;-P) obliczające drogę przebytą przez pojazd. To urządzenie obliczało odległości przebyte przez pojazdy już w starożytności. Odległości podawane były w stadiach (1 stadion to ok. 160 metrów).
56. Grecki spawacz i kasy pancerne
------------------------------------------------------
Kolejna niespodzianka techniczna - Teodor z Samos (VI wiek p.n.e.) był jednym z najszechstronniejszych artystów i inżynierów starożytności, architekt, rzeźbiarz. Tak mało znana postać, a jak wielki wynalazca. Jego "dzieci" to między innymi kątownica, poziomica, klucze żelazne czy obrabiarka.
Dzięki umiejętnościom takich ludzi jak wyżej wymieniony Teodor z Samos starożytni mogli wytwarzać kasy pancerne otwierane za pomocą np. kluczy. O istnieniu kas pancernych wiemy z malowideł na wazach attyckich, na których młoda dziewczyna wyjmuje trójnóh z wysokiej szafkowatej szafy, zamykając (lub otwierając...) ją trzymanym w ręku kluczem.
57. Starożytny tunel
------------------------------------------------------
Myśl inżynieryjna i techniczna starożytnych zadziwia. Okazuje się, że aby zbudować nawet tunel nie potrzeba wysokiej techniki, super badań geologicznych i pomiarów. Herodot w III księdze "Dziejów" opowiada o tunelu na wyspie Samos zbudowanegoprzez Eupalinosa z Megary. Wydrążono go w wysokiej na 150 sążni (227 metrów) górze Kastro. Miał mieć długość 7 stadiów (ok. 1 km) i przekrój kwadratowy o boku 8 stóp (ok. 1,75 metra). Dziś najczęściej spotykamy kołowy, starczy za pomocą foremek sprawdzić wytrzymałość przekroju kwadratowego i kołowego na plaży budując dwa tunele w piasku i delikatnie zwiększać obciążenie na środkową część sufitu. Tunel używany był do przeprowadzonego kanału wodociągu o szerokości 60 cm, jednak pozostałe ok. 1,15 metra mogło być wykorzystywane również dla ruchu pieszego, jednak co wyżsi osobnicy (np. ja ;P) mieli zapewne problemy i chodzili ciągle schyleni. Jak potwierdziły wykopaliska tunel był drążony równocześnie z dwóch stron, Odchylenie przy zetknięciu się korytarzy wyniosło zaledwie ok. 5 czy 6 metra w pionie i ok. 2 do 4 metra w poziomie.
58. Starożytność w liczbach
------------------------------------------------------
Dzięki spisom powszechnym znamy w przybliżeniu oszacowaną ludność Ziemi. Obecnie wynosi ona już ponad 6 miliardów ludzi. Z najzwyklejszego atlasu możemy poznać ile ludzi mieszka np. w Polsce, Danii, Ugandzie czy w miastach, np. Londyn, Nowy Jork czy Rzym. Sprawa z mniejszymi miastami jest prostsza, jednak w ogromnych aglomeracjach (Megalopolis, Tokio-Yokohama etc.) żyją tak ogromne ilości ludzi, że aż trudno nam uwierzyć, jak wszyscy oni się tam mieszczą.
A jak było w starożytności ? Oczywiście liczby będą mniejsze, ale przemawiające do wyobraźni.
- największe miasta starożytności - W Grecji klasycznej były to Ateny, Argos oraz Korynt, z początkiem IV wieku p.n.e. Syrakuzy i Akragas. W epoce hellenistycznej egipska Aleksandria miała wiele set tysięcy mieszkańców. Rzym oczywiście był największym miastem starożytności i uchodził za centrum świata ("...wszystkie drogi prowadzą do Rzymu..."), na początku cesarstwa jego ludność oszacowano na około miliona mieszkańców! Seleucia nad Tygrysem (Mezopotamia), miasto Partów w chwili zdobycia przez Rzymian miało ok. 300 - 400 tysięcy mieszkańców, choć były i okresy, gdy Seleucię zamieszkiwało prawie 600 tysięcy ludzi.
- Attyka - na początku wojny peloponeskiej (431 rok p.n.e.) w Attyce żyło 310 tysięcy ludzi, z czego 110 tysięcy stanowili niewolnicy. Zatem około 1/3 populacji. Po krwawej wojnie, o wiek później (323 rok p.n.e.) w Attyce mieszkało już ok. 260 tysięcy ludzi, z czego 106 tysięcy niewolników. Odsyłam tutaj do ciekawostki nr 18.
- Imperium Romanum - to przeogromne imperium zamieszkiwały tysiące różnych ludów i nacji. Jaka była ich ilość ? Według najostrożniejszych obliczeń, zaniżających wszystkie wartości w całym cesarstwie rzymskim w dobie jego rozkwitu mieszkało 55 milionów ludzi (tyle co np. w dzisiejszej Francji), z czego 6 milionów stanowili mieszkańcy Italii, a 1 milion na Rzym. Jednak niektórzy szacują ludność całego cesarstwa na ok. 100 milionów ludzi, czyli mniej więcej tyle, ile mieszka ludzi w krajach Beneluxu i Niemczech razem wziętych lub po prostu w przeludnionym Pakistanie. Jak widać gęstość zaludnienia bardzo się zmieniła.
59. Jak obliczono obwód Ziemi ?
------------------------------------------------------
Wbrew pozorom ta ciekawostka nie jest zbyt oryginalna, gdyż nawet na geografii przewija się imię pierwszego człowieka, który obliczył obwód Ziemi. Eratostenes (ok. 284 - 192 rok p.n.e.) był astronomem i geografem, pracował w bibliotece aleksandryjskiej, dzięki czemu mógł w spokoju studiować i rozwijać swoje wszechstronne wykształcenie, przez co nazywano go "Pięcioboistą" (gr. Pentathlos). Eratostenes znał dokładnie odległość pomiędzy Aleksandrią i położoną na południe o 5000 stadiów Syene (dzisiejszy Assuan, polecam obejrzenie map roleplay, Syene znajduje się na samym dole mapy). Podczas kolejnej z podróży na tej trasie zauważył w czasie letniej przesilenia różnicę w pozycji słońca (tzw. szerokość geograficzna ;-P). Obliczył dzięki temu 1/40 kręgu południka i doszedł do wniosku, że obwód Ziemi wynosi 250 tysięcy stadiów. Wprawdzie dokładnie nie jest znana długość stadionu, ale przy najkorzystniejszych założeniach (czyli dokładniejszych niż 1 stadion = 160 metrów) różnica w stosunku do obliczonej przez nas współcześnie długości południka waha się od 80 do 430 km. Zatem błąd popełniony w najgorszym wypadku (430 km) wynosi niewiele ponad 1 % !!!
60. Starożytne zagadki na zakończenie
------------------------------------------------------
Niestety "500 zagadek antycznych" już mi sie skończyło i został ostatni dział - "Aenigmata", czyli zestaw antycznych zagadek, łatwiejszych i trudniejszych pochodzących z dwóch zbiorów poetyckich, z greckiej "Antologii Palatyńskiej" (ogromny skarbiec epigramów różnych epok) oraz z łacińskiego zbioru zagadek przypisywanych Celiuszowi Firmianowi Symfozjuszowi (IV-V wiek n.e.). Z założenia greckie zagadki (pierwsze 5) są nieco trudniejsze i kunsztowniejsze, natomiast kolejne pięć to zagadki Symfozjusza jako dodatek do uczty miały za zadanie bawić biesiadników. Sprawdźmy czy nadajemy się na takie uczty. Proponuję wpierw przygotować odpowiednie płyny, wówczas może łatwiej będzie Wam odgadnąć te zagadki.
!!! ODPOWIEDZI PODANE SĄ NA KOŃCU POD ZAGADKAMI !!!
I. zagadka ("Antologia Palatyńska" księga VII, utwór 311)
"...Ten tutaj grób nie mieści w środku zwłok,
A tego trupa z zewnątrz nie kryje żaden grób,
Lecz jednym i tym samym są oba: trup i grób..."
II. zagadka ("Antologia Palatyńska" księga XIV, utwór 32)
"...Zabity zabiłem zabójcę - lecz do podziemia on nie zszedł
Wcale - ja jednak umarłem..."
III. zagadka ("Antologia Palatyńska" księga XIV, utwór 38)
"...Zabiłem brata i zabił mnie brat i zabił nas ojciec,
Matkę obaj zginąwszy zabiliśmy już po śmierci..."
IV. zagadka ("Antologia Palatyńska" księga XIV, utwór 56)
"...Ty widzisz mnie, a ja ciebie. Ty patrzysz na mnie oczyma,
Ja oczyma nie patrzę, bo oczu ja nie posiadam.
Chcesz ze mną mówić, pomówię, jednak bez głosu,
Ty masz głos, moje usta na próżno się otwierają..."
V. zagadka ("Antologia Palatyńska" księga XIV, utwór 101)
"...Ojciec jest jeden, a dzieci dwanaście, z nich każde
Ma znów dwakroć trzydzieści dzieci różnego rodzaju.
Jedne są białe z wyglądu, inne znów czarne z postaci,
Wszystkie są nieśmiertelne, a jednak wszystkie mijają..."
Teraz zagadki Symfozjusza, kieliszki w dłoń i zgadujemy
VI. zagadka (Symphosius IV)
"...Virtus magnas de viribus affero parvis.
Pando domos clausas, iterum sed claudo patentes.
Servo domum domino, sed rursus servor ap ipso..."
[dla ułatwienia tłumaczenie polskie]
"...Wielkie posiadam zalety, choć władam małymi siłami,
Otwieram domy zamknięte, zamykam domy otwarte,
Strzegę dla pana domu, mnie znowu strzeże sam pan..."
VII. zagadka (Symphosius LXXXXI)
"...Terra fui primo, latebris abscondita terrae;
Nunc aliud pretium flammae nomenque dederunt,
Nec iam terra vocor, licet ex me terra paretur..."
[dla ułatwienia tłumaczenie polskie]
"...Ziemią byłem z początku, ukryty w czeluściach ziemi,
Teraz inną mi wartość i inną nazwę dał płomień,
Już nie nazywam się ziemią, choć można za mnie mieć ziemię..."
VIII. zagadka (Symphosius IC)
"...Sponte mea veniens varias ostendo figuras,
Fingo metus vanos nullo discrimine veri.
Sed me nemo videt, nisi qui sua lumina claudit..."
[dla ułatwienia tłumaczenie polskie]
"...Sam z własnej woli przychodzę i różne wskazuję kształty,
Wzbudzam próżne obawy, we wszystkim podobne prawdzie,
Lecz widzi mnie tylko ten, kto pierwej zamknie swe oczy..."
IX. zagadka (Symphosius LXXXXXVII)
"...Insidias nullas vereor de fraude latenti;
Nam deus attribuit nobis haec munera formae,
Quod me nemo movet, nisi qui prius ipse moventur..."
[dla ułatwienia tłumaczenie polskie]
"...Nie lękam się żadnych zasadzek, pokryjomego odstępu,
Bóg bowiem takie łaski przyznawał tej mojej postaci,
Że nikt mnie ruszyć nie może, zanim się sam nie poruszy..."
X. zagadka (Symphosius LVIII)
"...Findere me nulli possunt, praecidere multi.
Sed sum versicolor, albus quandoque futurus.
Malo manere niger: minus ultima fata verebor..."
[dla ułatwienia tłumaczenie polskie]
"...Nikt mnie rozciąć nie może choć uciąć może mnie każdy,
Różnej bywam ja barwy, a będę kiedyś i biały,
Wolę czarnym pozostać, mniej będę bał się przeznaczeń..."
A za chwilę odpowiedzi...
------------------------------------------------------
| Rozwiązania zagadek
------------------------------------------------------
* I. zagadka - są dwa rozwiązania. Chrześcijańskie - zamieniona w słup soli żona Lota, pogańskie - skamieniała z bólu Niobe.
* II. zagadka - Mówi centaur Nessos, przeszyty strzałą przez Heraklesa za swe zamiary wobec Dejaniry, żony bohatera. Nessos poradził jej by nasyciła krwią z rany kłębek woełny, bo to zapewni jej odzyskanie wierności męża. Jednak gdy Dejanira skorzystała po latach z tej "porady" koszula zabija Heraklesa, który jako półbóg nie zszedł do Hadesu, lecz wstąpił na Olimp.
* III. zagadka - Eteokles i Polynejkes, przeklęci synowie Edypa zginęli w bratobójczym pojedynku. Nad ich zwłokami samobójstwo popełniła ich matka, Jokasta. Choć istnieją też inne wersje, np. dramat Sofoklesa.
* IV. zagadka - odbicie w lustrze
* V. zagadka - rok, miesiące, dni i noce
* VI. zagadka - klucz (łac. clavis)
* VII. zagadka - pieniądz (łac. pecunia)
* VIII. zagadka - sen (łac. somnus)
* IX. zagadka - cień (łac. umbra)
* X. zagadka - włos (łac. capillus)
Dziękuję za dotarcie do końca i zapraszam w przyszłości do lektury moich innych tekstów historycznych.
Źródło: "500 zagadek antycznych" Jerzy Łanowski, Wiedza Powszechna, 1966
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|